niedziela, 1 czerwca 2014

Sunday

Ohayo gozaimasu! Posta miałam napisać w piątek lecz byłam bardzo zaczytana w opowiadaniach fanfiction o NaruSasu. Pomimo iż zwykle nie lubiłam tej pary opowiadnania mnie strasznie wciagnely i nie mogłam nawet pojsc do sklepu, nie zastanawiając się co będzie dalej. Stwierdziłam że chyba zacznę pisać fanfiction o NaruHinię. Uwustwiam ich i lubię wymyślać różne historię więc mogłabym zacząć to robić. Pisałam kiedyś fanfiction o One Direction, lecz po paru miesiącach straciłam wenę. Nie wiedziałam co pisać dalej. Co do NaruHiny mam większe plany i mam nadzieję że to mu sie nie znudzi.
Teraz siedzę na fotelu na działce i odpoczywam. Przed chwilą szlifowalam sufit u siebie w pokoju pod unigrunt. Dawno mnie tu nie bylo. W łazience są już prawie wszystkie płytki położone na ziemi. U góry, w pralni też. Stoi szkielet schodów i mój tata będzie je dziś zaczynać, kończyc. Tak będzie je powoli dokanczal. Będzie przykrecal stopnie.
Najbardziej cieszę się z łazienki na dole bo będzie w moim stylu. Na płytach będziemy mieć wzory ze smokami. Umywalka też jest w smoki. U siebie w pokoju chciałbym mieć namalowanego smoka. Od zawsze kochałam smoki. :-)
W piątek nie poszłam do szkoły ponieważ rozwozilmysmy z Domą papiery do szkół. Miałyśmy bardzo intensywny spacer po Poznaniu. Zwiedzalysmy miejsca w których nigdy żadna z nas nie była. Znalazlymy ' Caffe Bimba' które jest kafeterią umieszczoną w starym wagonie tramwaju. W mieście jest wiele małych parków , ogrodów. Niektóre mają fontanny. Szkoła Marii Magdaleny wygląda jak Hogward. Przed nią też jest maly ogródek.
W ten dzień kupiłam też sobie upragniony słownik, a raczej książkę z kursem od podstaw do japońskiego. Tak się cieszę że go mam. Jest na prawdę bardzo dokładny i dużo w nim informacji dotyczących właśnie teog języka. Od piątku uczę się nowych sylab jednego z alfabetu. Z hirigany. Uczyłam się 20 z których pamiętam około 7, jak narazie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz