sobota, 7 czerwca 2014

koktajl bananowy

Hej! Ten tydzień minął mi bardzo szybko i fajnie. W szkole już mamy częściej wolne godziny i po prostu siedzimy w ławkach. Nie niektórych lekcjach oglądamy sobie filmy i większość ocen już jest prawie powystawiana. Nie jestem zadowolona z moich ocen w 100 %, ale też nie jest najgorzej. We wtorek byłam z tatą u lekarza medycyny pracy. Potrzebowałam zaświadczenia do szkoły i dostałam zdolność do wykonywania pracy. Ucieszyłam się , bo to znaczy że jestem już prawie pewna , że przyjęli mnie do szkoły. Jeszcze tylko oceny i punkty z egzaminu i będę wiedzieć czy będę chodzić do klasy którą sobie wybrałam. Do mojej klasy jest 27 kandydatów na 30 miejsc, więc można powiedzieć że już jestem w tej szkole. hihi. 
Uwaga Spoiler! 
W czwartek był nowy odcinek Naruto na którym sie popłakałam. Mianowicie umarł Neji. To było takie straszne. Geniusz ,który do perfekcji opanował byakugana. Umarł. Kurde. Płakałam jak bóbr. Lecz potem był moment na który wszyscy fani NaruHiny czekali od dawna. Naruto stanął u boku Hinaty i dał jej cząstkę swojej czakry. W tym momencie uśmiechałam sie sama do siebie jak głupia. 
Wczoraj jak przyszłam ze szkoły strasznie chciało mi się pić. Nie było wody do picia, a na herbatę było za gorąco. Pomyślałam że zrobie sobie zimne kakao. Wzięłam z lodówki mleko i zaraz potem ujrzałam banany w koszyku. Stwierdziłam, że nic nie jest tak bardzo orzeźwiające jak koktajl. Wlałam mleko do takiego wysokiego naczynia. Pokroiłam banany i wsypałam dwie łyżki cukru. Zmiksowałam blenderem, wstawiłam na 10 minut do lodówki i gotowe. Zimny, pyszny koktajli. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz