W sobotę byłam z Marysią w City Center w Poznaniu. Moja mama nas zawiozła do mojej babci, a potem miałyśmy dojechać sobie tramwajem. Dla mnie to nie problem bo wiem jakim tramwajem pojechać , ale Marysia obawiała się że wywiozę ją w pole. Czasem przesadza. Naszym pierwszym celem była toaleta. tak , toaleta. Potem przez 5 minut podziwiałyśmy wspaniałą fontannę. I zaczął sie szał zakupów ! Byłyśmy w T.K.Maxx, Reserved , H&M, Cropp , House , Cubus i wieli innych , jednak najdłużej byłyśmy w Tally Wejil . Przymierzałyśmy tak głównie leginsy. Były naprawdę boskie ! Kupiłyśmy sobie po jednej parze z Groszkiem. Moje są czarne w oczka ,a jej czerwone w Szkodzką kratkę. Przymierzałam jeszcze w księżyce i usta wampira.
Po całym tym lataniu po CC poszłyśmy się najeść do KFC. Kupiłam sobie B-Smarta z Twisterem . Mniam , a potem i tak kupiłam jeszcze jednego bo byłam nadal głodna. Dużoo jem ostatnio. :D
...
Przez ostanie trzy dni miałam Testy Próbne. Jakaś masakra. Humanistyczne dupa. Język dupa. Przedmioty Ścisłe , myślę że dobrze C: Lubie ścisłe najbardziej , najlepiej mi idą, Chemia , fizyka i matma !
Po szkole , jak nie chce mi się siedzieć przy kompie , to biorę deskę pod rękę i idę sobie pojeździć. Załatwiam sobie dwie rzeczy przy tym. Relaksuję się i chudnę. Jak tak sobie jeżdżę to rozmyślam co ja chce robić w życiu, co muszę zrobić w tym tygodniu , jak poukładać różne sprawy. Słucham sobie przy tym ulubionych piosenek .
Lecę się uczyć na jutrzejszy sprawdzian z Geografii ! eh.. tego akurat przedmiotu nie znoszę..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz